Z czego wynika rosnąca popularność depilacji laserowej?

Depilacja intymna to jeden z najnowszych trendów w pielęgnacji ciała, którego popularność rośnie z roku na rok. Kiedyś depilacja bikini ograniczała się jedynie do usunięcia włosków z linii bikini, w ramach przygotowań na basen czy plażę. Obecnie to mnóstwo trendów, których walory estetyczne zaczynają dominować nawet nad tymi funkcjonalnymi i higienicznymi. Czym jest obecnie depilacja intymna?

Usuwanie owłosienia z okolic intymnych wykonywane jest obecnie zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Panowie decydują się na ten zabieg najczęściej ze względów higienicznych, zaś u kobiet depilacja ma znaczenie higieniczne, ale także praktyczne, a nawet – ozdobne. Wiele jest bowiem trendów dotyczących depilacji „tam na dole”. Depilacja francuska zakłada wydepilowanie boków wzgórka łonowego i pozostawienie trójkąta z włosków. Depilacja brazylijska idzie o krok dalej i polega na pozostawieniu jedynie cienkiego, centralnego paseczka z owłosienia, zaś depilacja hollywoodzka to całkowite pozbycie się owłosienia. Najnowszym trendem jest tworzenia z owłosienia intymnego określonych symboli i kształtów.

Dlaczego kobiety decydują się na depilację owłosienia z okolic intymnych? Oczywistym powodem są względy estetyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o linię bikini – niedopuszczalne jest pojawienie się w kostiumie kąpielowym czy bieliźnie z widoczną na ich granicy linią owłosienia. Innym wskazaniem są względy higieniczne. Ponadto depilacja bikini to skuteczne wspomaganie terapii nadmiernego owłosienia, czyli hirsutyzmu, spowodowanego zaburzeniami hormonalnymi. I wreszcie – depilacja intymna dla wielu par stanowi doskonały afrodyzjak i sposób na urozmaicenie życia seksualnego.

Najczęściej stosowane metody depilacji to golenie maszynką, stosowanie pasty cukrowej lub wosku na zimno, depilacja pianką lub kremem. Można użyć również depilatora elektrycznego lub pozbyć się trwale owłosienia przy użyciu depilacji laserowej. Wybór metody zależy od indywidualnych preferencji, podobnie jak zakres zabiegu w okolicach intymnych.

Depilację intymną, bikini, brazylijską można robić samodzielnie lub skorzystać z profesjonalnego salonu. Świat Wosku na ul. Giełdowa 4D lok U3 polecamy na depilację bikini w Warszawie.

Zdrowie i medycyna

Obecny poziom finansowania i wprowadzone regulacje w obszarze technologii nielekowych w znacznym stopniu utrudniają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań medycznych. Ponadto nieaktualizowane od wielu lat limity finansowania zmuszają pacjentów do ogromnych dopłat z własnej kieszeni do dostępnych na rynku wyrobów.

Ogólna wartość rynku wyrobów medycznych liczona przychodami firm to 17,5 mld złotych. W 2020 roku ogólna wartość produkcji krajowej branży wyrobów medycznych wyniosła blisko 11 mld złotych. To imponujący wynik, na który złożyła się praca 5266 podmiotów – wytwórców, importerów oraz dystrybutorów wyrobów medycznych oraz blisko 30 tys. pracowników zatrudnionych w tych firmach.

Pomimo rosnącego wpływu na polską gospodarkę, firmy działające w obszarze wyrobów medycznych borykają się ze znaczącymi przeszkodami systemowymi, które w dużej mierze odbijają się na polskich pacjentach. Jednym z palących problemów jest kategoryzacja oraz poziom finansowania wyrobów wydawanych na zlecenie. W Polsce przeznacza się na nie jedynie 1% ogólnego budżetu NFZ. Dla porównania nakłady per capita w krajach Grupy Wyszehradzkiej są średnio 3 razy większe. Odbija się to na kieszeni pacjentów, którzy do wyrobów dopłacać muszą aż 39% ich ogólnej wartości, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej, niż w Czechach czy na Słowacji.

Kategorie, które wymagają jak najszybszej rewizji to między innymi wózki inwalidzkie, peruki, protezy piersi, produkty stomijne czy aparaty słuchowe. Tylko w przypadku tych ostatnich, w ubiegłym roku polscy pacjenci musieli dopłacić ponad pół miliarda złotych. Limity finansowania stosowane w wymienionych grupach sprawiają, że pacjenci zmuszeni są do korzystania z bardzo podstawowych produktów lub, jak w przypadku stomii, mają dostęp do takiej liczby wyrobów, która nie spełnia ich miesięcznego zapotrzebowania. Godzi to w ich zdrowie i godność, pogarsza komfort leczenia czy rehabilitacji oraz znacząco przedłuża hospitalizację.

Obecny poziom finansowania i wprowadzone regulacje w obszarze technologii nielekowych w znacznym stopniu utrudniają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań medycznych. Ponadto nieaktualizowane od wielu lat limity finansowania zmuszają pacjentów do ogromnych dopłat z własnej kieszeni do dostępnych na rynku wyrobów.

Ogólna wartość rynku wyrobów medycznych liczona przychodami firm to 17,5 mld złotych. W 2020 roku ogólna wartość produkcji krajowej branży wyrobów medycznych wyniosła blisko 11 mld złotych. To imponujący wynik, na który złożyła się praca 5266 podmiotów – wytwórców, importerów oraz dystrybutorów wyrobów medycznych oraz blisko 30 tys. pracowników zatrudnionych w tych firmach.

Pomimo rosnącego wpływu na polską gospodarkę, firmy działające w obszarze wyrobów medycznych borykają się ze znaczącymi przeszkodami systemowymi, które w dużej mierze odbijają się na polskich pacjentach. Jednym z palących problemów jest kategoryzacja oraz poziom finansowania wyrobów wydawanych na zlecenie. W Polsce przeznacza się na nie jedynie 1% ogólnego budżetu NFZ. Dla porównania nakłady per capita w krajach Grupy Wyszehradzkiej są średnio 3 razy większe. Odbija się to na kieszeni pacjentów, którzy do wyrobów dopłacać muszą aż 39% ich ogólnej wartości, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej, niż w Czechach czy na Słowacji.

Kategorie, które wymagają jak najszybszej rewizji to między innymi wózki inwalidzkie, peruki, protezy piersi, produkty stomijne czy aparaty słuchowe. Tylko w przypadku tych ostatnich, w ubiegłym roku polscy pacjenci musieli dopłacić ponad pół miliarda złotych. Limity finansowania stosowane w wymienionych grupach sprawiają, że pacjenci zmuszeni są do korzystania z bardzo podstawowych produktów lub, jak w przypadku stomii, mają dostęp do takiej liczby wyrobów, która nie spełnia ich miesięcznego zapotrzebowania. Godzi to w ich zdrowie i godność, pogarsza komfort leczenia czy rehabilitacji oraz znacząco przedłuża hospitalizację.

Dzięki pandemii koronawirusa branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Można powiedzieć, że sektor ten świetnie wykorzystał szansę, która się przed nim w tej niezwykle trudnej sytuacji pojawiła. To jednak nie koniec. Dziś przed branżą medyczną roztaczają się obecnie fantastyczne perspektywy. Sektor ten jest obecnie w fazie poważnych przemian, w coraz większym stopniu pojawiają się w jego ramach innowacje produktowe czy nowe technologie, co oczywiście jest bardzo korzystne dla inwestorów.

Wiele rozwiązań, które w czasie pandemii COVID-19 weszły na stałe do głównego nurtu w świecie medycyny, takich jak choćby teleporady, będą cały czas się rozwijać i zyskiwać na znaczeniu. Firmy dostarczające na rynek takie innowacyjne rozwiązania dla branży ochrony zdrowia mają zatem szansę na wysoki i stabilny wzrost w przyszłości.

Co więcej, nie wolno zapominać, że medycyna jest branżą, której potrzebuje każdy człowiek – bez względu na to, gdzie mieszka, ile ma lat, jakiej jest płci i jaki zawód wykonuje. Ten aspekt nigdy się nie zmieni i z tego powodu branża medyczna po prostu musi się ciągle rozwijać – zwłaszcza w sektorze prywatnym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *